Napoli pokonało na wyjeździe Inter Mediolan w półfinale Coppa Italia po golu Fabiana Ruiza. Jednak jednym z najlepszych na boisku, szczególnie w pierwszej połowie, był Piotr Zieliński, który zanotował aż 94 procent celnych podań. Arkadiusz Milik pojawił się na murawie dopiero w końcówce spotkania.

12 punktów ? tyle wynosi strata Napoli do Atalanty Bergamo, która zajmuje czwarte miejsce w Serie A, premiujące grą w Lidze Mistrzów. Dlatego wiele wskazuje, że drogą na skróty do europejskich pucharów będą rozgrywki Coppa Italia. Co prawda ich triumfator grać będzie jedynie w Lidze Europy, ale skoro Napoli jest dopiero dziesiąte w lidze, to puchar pocieszenia nie będzie wcale zły rozwiązaniem.

Napoli powoli wygrzebuje się z kryzysu, do którego doprowadził Carlo Ancelotti. Drużyna Gennaro Gattuso wróciła do swojego naturalnego, ulubionego ustawienia, czyli 1-4-3-3. I od razu widać poprawę w grze. Może nie jest do diametralny skok jakościowy, ale jest lepiej. Piłka wreszcie płynnie porusza się między zawodnikami i formacjami. Zmienił się trener, ale nie zmieniła się pozycja Piotra Zielińskiego, który w środę rozpoczął 22. mecz z rzędu w pierwszym składzie Napoli.

I to właśnie reprezentant Polski był jednym z najlepszych na boisku, szczególnie w pierwszej połowie. Wystąpił jako jeden z trzech środkowych pomocników, ale był ustawiony bliżej lewej strony boiska.

Czytaj więcej na:

http://www.sport.pl/pilka/7,65083,25691574,niespodzianka-w-mediolanie-napoli-blizej-finalu-pucharu-wloch.html